Sport to moje hobby, którym zajmuję się kiedy tylko mam na nie czas. Czasem wyjazdy służbowe lub inne obowiązki (lub zła organizacja czasu) powodują regularne przerwy w treningach ale taki to już urok życia przeciętnego człowieka. Głównie jeżdżę rowerem lub biegam i startuję od czasu do czasu w amatorskich zawodach jak na razie z przeciętnymi wynikami.
Jak do tej pory:
zawody MTB: czasy zależne od trasy i dystansu, miejsca na średniej wielkości zawodach (jak np. Świętokorzyska Liga Rowerowa) głównie w połowie stawki (regularność treningu wciąż u mnie kuleje). Jak do tej pory dwa razy stawałem na podium ale w bardzo kameralnych zawodach (Legia MTB 08.06.2014 w Naruszewie oraz Legia MTB 12.04.2015 w Warszawie -WAT)
bieganie:
3km – 11’03”
10km – 40’47” (XIV międzynarodowy bieg im. Stanisława Staszica, Brody)
21,0975km – 1h36’36” ( 8 półmaraton warszawski)
42km 195m – ukończony maraton komandosa w Lublińcu (mundur, buty wojskowe, plecak 10kg + napoje, baton, banan i żele), trasa po ścieżkach leśnych.
Sport is my hobby that I busy myself with whenever I have the time for that. Official travels or other duties (or bad time organization) cause permanent breaks in my training but this is normal in average man’s life. Mostly, I go cycling or running and take part in amatour competitions – with average results.
So far:
MTB competitions: time depends on routes and distance, places mostly in the middle of pack, however I reached podium two times in the small competitions.
running:
3km – 11’03”
10km – 40’47” (the Stanislaw Staszic international run in Brody)
21,0975km – 1h36’36” (Warsaw halfmarathon)
42km 195m – completed commando – marathon in Lubliniec (uniform, military shoes, bag with a load of 10kg + drinks, bar, banana and energy gels), route went along the wood paths.
A jaki czas miałeś w Maratonie Komandosa?
hehe biegłeś?
No nie mam się czym pochwalić bo zaledwie 5h50min59s. Na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć że nie przygotowywałem się do tego biegu zupełnie 🙂